poniedziałek, 29 maja 2006

Zamiast SMS-a

Jak już Ci wcześniej mówiłem, dziś w pracy w wolnej chwili zacząłem pisać do Ciebie SMS-a. Przyszła mi do głowy piękna myśl. Pomyślałem, że zamieszczę ją tutaj zamiast przesyłać SMS-em.

„Swoją niezwykłością ograniczyłaś mój zasób słownictwa do dwóch słów: Kocham Cię”.

niedziela, 28 maja 2006

9 lub 15,5

Stało się niemal tradycją, że piątki spędzamy razem. Każde z tych spotkań jest na swój sposób wyjątkowe. Nie inaczej było i tym razem. Nie wszystko co zaplanowaliśmy na ten dzień udało się zrealizować. Zbliżają się wakacje, a my nadal nie znaleźliśmy miejsca w którym moglibyśmy się zatrzymać. Zamiast szukać woleliśmy leżeć :-) Leżenie nie przeszkadzałoby w kontynuowaniu oglądania ślubu kuzynki Anetki, lecz zamiast spoglądać w monitor, woleliśmy patrzeć na siebie. Udało się natomiast odzyskać kartę do telefonu oraz… zmierzyć paluszek Ajlinki, na który powędruje kiedyś pierścionek zaręczynowy :-)

niedziela, 21 maja 2006

Dziękuję...

- za koszulkę (na pewno będę ją często wkładał :)
- za pyszny makaronik z serkiem (z szynką zrobimy następnym razem ;)
- za popcorn (zjadłem wszystko w drodze :)
- za piękne myśli, którymi dzielisz się ze mną
- lecz przede wszystkim za ciepło jakie podarowałaś mi tego wieczora (nie tylko podczas oglądania ślubu ;)

wtorek, 16 maja 2006

Kocham Cię bardzo mocno Anetko i nigdy nie przestanę.